Co roku Polacy kupują 300 000 samochodów. Niestety radości z zakupu lśniącego auta prosto z salonu często towarzyszy stres związany z możliwą kradzieżą czy zniszczeniem. Podpowiadamy, jakie ubezpieczenia warto wykupić, aby spać spokojnie, a jednocześnie nie zbankrutować.
Standardowe ubezpieczenie OC dotyczy jedynie sytuacji, gdy spowodujemy wypadek lub naruszymy cudzą własność. Jednak co w się stanie, gdy sami zostaniemy poszkodowani? W przypadku nowego samochodu ryzyko dewastacji czy skradzenia pojazdu drastycznie rośnie. Dlatego też, gdy nabywamy pojazd w salonie (niezależnie od tego, czy kupujemy za gotówkę, czy też finansujemy kredytem lub leasingiem) zazwyczaj otrzymujemy propozycję pakietu ubezpieczeń i dodatkowego ubezpieczenia GAP.
Ubezpieczenie GAP (uzupełnienie wobec AC) okazuje się opłacalne w pierwszych dwóch latach eksploatacji auta ? gdy jego cena drastycznie spada. Jeżeli nastąpi szkoda całkowita (kradzież, zniszczenie w wypadku, pożar), z autocasco dostaniemy tylko równowartość ceny rynkowej auta, a GAP wyrównuje ją albo do poziomu początkowej kwoty, którą musieliśmy na nie wyłożyć, albo do wysokości naszego zobowiązania leasingowego (w zależności od tego, czy wybraliśmy GAP Finansowy, czy Fakturowy). To absolutna konieczność jeżeli auto jest finansowane, gdyż pozwala uniknąć sytuacji, gdy spłacamy samochód, którego już fizycznie nie ma.
Z kolei pakiety opłacają nam się w sytuacji, gdy używamy samochodu codziennie, parkujemy go na niestrzeżonych parkingach, kiedy nasze zniżki są niższe niż 30%, a przede wszystkim, gdy jeździmy mocarnym autem. Wysokość OC zależy od pojemności silnika, więc powyżej 1800 cm3 jego cena może być równa standardowemu pakietowi u dealera. Dlaczego? Podobnie jak w przypadku leasingów i kredytów, długotrwała współpraca dealerów z instytucjami finansowymi przekłada się na lepsze warunki niż te, które otrzymuje klient indywidualny.
W skład dobrego pakietu powinno wchodzić: autocasco (AC), ubezpieczenie od następstw niebezpiecznych wypadków (NNW), a także Car Assistance, Auto Pomoc, ZK. Oznacza to, że w razie wypadku możemy liczyć na holowanie i bezgotówkowe naprawy w autoryzowanym serwisie, z gwarancją oryginalnych części i bez żadnych dopłat. Na czas naprawy dostaniemy samochód zastępczy, a jeśli do kolizji doszło w trasie ? ubezpieczyciel pokryje koszt noclegu w hotelu. Co istotne, coraz częściej renomowane towarzystwa ubezpieczeń gwarantują też pomoc, gdy z własnej winy zatrzaśniemy sobie kluczyki, rozładujemy akumulator albo gdy zapomnimy zatankować.