Sprawdzenie samochodu po numerze VIN to jedno z podstawowych działań, jakie należy wykonać przed zakupem pojazdu. Dzięki temu dowiesz się, czy auto jest po wypadku, ilu miało właścicieli i gdzie zostało zakupione. Niestety, nie każdy kupujący jest świadomy tego, ile i jak bardzo pożytecznych informacji może uzyskać jeszcze przed zakupem pojazdu. Dlatego opowiemy więcej o tym, gdzie sprawdzić auto po VIN-ie, jakie dane się w nim znajdują i co z tymi informacjami można zrobić podczas negocjacji ceny.
Spis treści
Numer VIN ? gdzie go szukać w sprawdzanym pojeździe
Trzeba mieć świadomość, że numer VIN to podstawowy kod, który może pomóc w odkryciu historii pojazdu. Dlatego też producenci są zobowiązani do umieszczenia go na kilku elementach konstrukcji równocześnie. Dzięki temu ogranicza się takie nielegalne praktyki, jak spawanie aut z kilku pojazdów, kradzieże czy nielegalny handel samochodami. VIN-u możesz szukać w kilku miejscach, przede wszystkim w komorze silnika. Będzie wybity po prawej stronie na wzmocnieniu. Kolejne miejsce to okolice prawego amortyzatora. Znajdziesz go także na słupku, mocuje się go tam od środka kabiny. Ostatnie miejsce to okolice przegrody czołowej w pobliżu filtra powietrza. Pamiętaj także o dokumentach, bo ten sam numer VIN znajdziesz w dowodzie rejestracyjnym, umowie kupna-sprzedaży oraz w karcie pojazdu, o ile auto ją posiada.
Po co sprawdzić VIN pojazdu? Zwróć uwagę, czy w każdym miejscu jest taki sam!
Pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić przy weryfikacji VIN-u, jest sprawdzenie go w kilku miejscach. Zweryfikuj po pierwsze, czy ten numer nie jest nigdzie zamazany. Jeżeli zauważysz taką praktykę, to prawdopodobnie auto pochodzi z kradzieży lub jest spawane z kilku pojazdów. Dodatkowo do myślenia powinno dać, jeżeli jakikolwiek numer będzie się różnić się od pozostałych, zwłaszcza w kontekście dokumentów pojazdu. Takie auto absolutnie nie nadaje się do zakupu, a nawet powinno zgłosić się takie zdarzenie odpowiednim służbom, czyli policji.
Zacznij od potwierdzenia tego, co już wiesz
Sprawdzając numer VIN dowiesz się, jakich szkód doznał pojazd. Będziesz już także wiedzieć, jak wyglądał jego przebieg rok po roku, a nawet ilu było właścicieli samochodu. Te podstawowe dane można szybko zestawić z tym, czego dowiedziałeś się od sprzedającego. Rozbieżności nie muszą oznaczać, że masz zaniechać zakupu. Być może będziesz chciał posłużyć się pewną wiedzą w celu obniżenia ceny auta. Jednak zanim do tego dojdzie, pojedź do aktualnego posiadacza i na własne oczy zobacz, jak wygląda pojazd, którym się interesujesz.
Jeśli wszędzie VIN jest taki sam, czas go sprawdzić w internecie!
Przed zakupem pojazdu zalecamy dłuższą rozmowę ze sprzedającym. Warto zapytać o historię samochodu. Należy sprawdzić, czy auto miało uszkodzony lakier i czy w jakimkolwiek miejscu było bite. Nie bez znaczenia jest liczba właścicieli i przebieg maszyny. Odpowiedzi należy zweryfikować w sieci. Możesz to zrobić za darmo na ogólnodostępnej stronie. Ważne jest, aby pamiętać, że poza VIN-em trzeba mieć dostęp do daty pierwszej rejestracji samochodu oraz jego numer rejestracyjny. Jak uzyskać takie informacje? Przede wszystkim przekaż sprzedającemu, że przed swoim przyjazdem chciałbyś sprawdzić informacje ogólnodostępne. Zwykle sprzedający nie mają przed tym żadnych oporów, o ile nie chcą czegoś ukryć.
Każdy detal jest znaczący
Sprawdzenie samochodu u aktualnego właściciela przed zakupem to bardzo złożony proces. Powiemy wprost, jeżeli nie znasz się na autach i nie masz porównania, jaki osad jest normą, a co sugeruje wyciek, to warto wesprzeć się wiedzą specjalisty. Z jednej strony możesz szukać wśród swoich znajomych jakiegoś motoznawcy, a z drugiej warto skorzystać z usług warsztatu, który arbitralnie i niezależnie oceni stan pojazdu. Te opcje nie wykluczają się wzajemnie, bo prawda jest taka, że jeżeli mówimy o zakupie pojazdu, każda kolejna para oczu to większa szansa na wychwycenie istotnych wad.
Bez względu na to, czy jesteś na oględzinach sam, czy ze wsparciem, zawsze kieruj się poniższymi zasadami. Zacznij od ogólnego stanu auta, sprawdź, czy nie ma rdzy w okolicy nadkoli. Warto sprawdzić także odpowiednim miernikiem grubość lakieru. Następnie zweryfikuj, czy data produkcji szyb i data produkcji pojazdu są tożsame. Rok produkcji auta znajdziesz w dokumentach, a szyby mają stosowne oznaczenie w narożniku. Rozbieżności do roku są do przyjęcia, bo zawsze istnieje szansa, że szyby zostały wyprodukowane rok przed pojazdem, jednak większe różnice sugerują wymianę w trakcie użytkowania. To z kolei może oznaczać wypadek albo włamanie. Nie jest to powód, żeby odrzucić plan zakupu, ale z całą pewnością będziesz mógł na tym ugrać kilka procent rabatu. Następnie sprawdź silnik i amortyzatory. Podwozie także warto przeszukać pod kątem rdzy i wycieków. Zużycie kabiny to też istotny czynnik. Nadmiernie zmęczone wnętrze to znak, że auto zrobiło sporo kilometrów.